Piękne oczy i smukłe nogi. Godne podziwu…

sarna

Możemy już spacerować, więc warto wybrać się po prostu w pola, tuż za miasto, z pewnością uda nam się dostrzec te urokliwe zwierzęta.

Sarna

jest to zwierzę niezwykłej urody, dzięki któremu spacery wśród pól stają się przyrodniczą ale i pełną estetycznych wrażeń przygodą.

Szczególnie w okresie od jesieni do wiosny, kiedy zwierzęta te gromadzą się w spore stada, żerując na polach i łąkach, można do woli cieszyć się ich widokiem.

Niestety, presja myśliwych powoduje, że są one bardzo płochliwe, toteż ich oglądanie z bliska jest trudne. Czasami można podejść bliżej, wykorzystując naturalne osłony krzewów przydrożnych, jednak sarny szybko identyfikują intruza i z wielkim wdziękiem odbiegają.

koziołekSarna jest roślinożercą, jej obroną przed drapieżnikami i człowiekiem jest nieustanna czujność. Posiada doskonały wzrok, ma duże piękne oczy, a dzięki wysokim niczym u zająca małżowinom usznym świetny słuch. Także węch jest u niej niezwykle wrażliwy a długie nogi i silne sprężyste ciało gotowe są zawsze do szybkiej ucieczki.

Z tą ucieczką to jest tak, że sarny nie należą do długodystansowców, raczej do sprinterów, uciekają bardzo szybko ale na krótkim dystansie. Dlatego wilki i niestety psy, stosują wobec nich technikę długotrwałego pościgu, by dopaść najbardziej zmęczone zwierzę. Jest to (w stosunku do wilków) naturalna selekcja, która przyczynia się do eliminowania zwierząt najsłabszych i chorych.

sarnaPsy, wypuszczane przez właścicieli, bądź uciekinierzy, wyrządzają spore szkody wśród saren i nie tylko… szczególnie zimą, kiedy zwierzęta są osłabione a pokrywa śnieżna utrudnia im ucieczkę. Sarny mają stosunkowo wąskie raciczki, które łatwo zapadają się w śnieg. Psy, ze swoimi szerokopalczastymi łapami są w o wiele lepszej sytuacji.

Żerujące sarny zwykle na zmianę strzegą stada, najczęściej rolę wartowników przejmują starsze, doświadczone samice, skubiące zieleninę na skrajach grupy. Podnoszą często głowę przeczesując czujnie przestrzeń, jeśli pojawi się zagrożenie dają sygnał do ucieczki i ruszają w bezpiecznym kierunku, a za nimi reszta stada.

Jesienią, kiedy jelenie mają swoje rykowiska, sarny także przystępują do miłosnych igraszek, zapłodnione samice noszą ciążę przez całą zimę aż do wiosny, kiedy to przychodzi czas porodu.

Młode sarniątka od razu stają na nogi i podążają za matką. W obliczu zagrożenia, młode zapada w trawę czy zboże i nieruchomieje a matka odbiega. Kiedy zagrożenie mija, matka wraca by nadal opiekować się maleństwem.

Dlatego zabieranie napotkanego podczas śródpolnych czy leśnych spacerów sarniego malucha do domu (bo taki biedny, malutki i bez mamy) jest nie dość że błędem, to jest także złamaniem prawa. Dotyczy to zresztą wszystkich dzikich zwierząt, łącznie z pisklętami czy podlotami dzikich ptaków.

Tu znowu muszę wspomnieć o psach, wiosną i wczesnym latem nie spuszczajmy naszych milusińskich ze smyczy. Nigdy nie wiadomo jak się zachowają, gdy natkną się na sarniego czy zajęczego malucha. O wiele lepszym rozwiązaniem jest długa linka, dająca psu swobodę a nam pełną nad nim kontrolę.

sarnyMłode sarniątko przez lato rośnie, nabiera sił żerując wraz ze stadem coraz intensywniej, by jesienią gromadzić już zapasy na zimę, można wówczas spotkać w stadzie saren kilka młodziaków, cały czas trzymających się matki i wyraźnie naśladujących ją w ruchach. Jest to wspaniały spektakl przyrodniczego teatru. Jeśli uda nam się dostatecznie zbliżyć do takiej grupy, mamy możliwość przeżywania dzikiego rodzinnego misterium… Warto brać na spacery lornetkę, by móc, nie zakłócając spokoju zwierzętom napawać się ich widokiem.

sarnaSarny są świetnie dostosowane do życia w różnych warunkach środowiskowych. Gruba, mocna skóra świetnie chroni je podczas przedzierania się przez leśne poszycie, są także dobrymi pływakami, co pozwala im bez obawy przekraczać rzeki a także pokonywać spore akweny wodne, podczas przemieszczania się między wyspami. Kiedyś miałem okazję obserwować płynąca sarnę na Zalewie Mietkowskim i to co potem się działo kiedy wyszła z wody. To był wspaniały widok, szczególnie obserwowanie, jak zwierzę wraz ze spływająca wodą traci początkowo dużą masę ciała i wraca mu lekkość ruchów. Im więcej wody spływało z jego futra tym energiczniejsze ruchy wykonywała.

Wielokrotnie obserwowałem te zwierzęta spacerujące po płyciznach rzeki Bystrzycy, co zawsze stanowi nieoczekiwany ale bardzo piękny widok.

Spacerując czy jeżdżąc wśród pół rozglądam się za sarnami bo zawsze jest to widok sprawiający mi ogromną przyjemność. Sama sarna, mimo iż tak powszechna w naszym otoczeniu jest zwierzęciem niezwykłym, pięknym, dostarczającym obserwatorowi wielu estetycznych wrażeń.

sarnySarny mają zwyczaj poruszać się stadami, dlatego, jeśli dostrzeżemy blisko drogi jedna sarnę, zdejmijmy nogę z gazu w naszym samochodzie, za chwilę może się zdarzyć, że kilka zwierzaków zechce przeskoczyć przez jezdnię, tuz przed naszym autem. Dobrym pomysłem jest w takiej sytuacji zatrzymanie pojazdu i ostrzeganie innych kierowców światłami awaryjnymi.

Przy okazji apel, jedźmy ostrożniej, zwierzęta nie znają przepisów drogowych, idą gdzie je instynkt prowadzi, dajmy żyć jeżom, żabom, sarnom czy lisom… No i zaoszczędzimy naszemu autku uszkodzeń.

W.S.

Zdjęcia autor.

Spodobało Ci się, masz swoje zdanie na ten temat? Skomentuj.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.