Cyrk bez zwierząt – to międzynarodowa kampania mająca na celu wprowadzenie zakazu pokazywania w cyrkach tresury zwierząt.
W kampanii biorą udział organizacje międzynarodowe i krajowe, wszystkie skupiające ludzi, którym nieobojętne jest cierpienie zwierząt. A że do cierpienia podczas ich tresury, ciągłym przewożeniu w trudnych warunkach dochodzi, organizacje pro zwierzęce dowodzą przy pomocy nagrań i dokumentów, które są dostępne w internecie. Tutaj także funkcjonują petycje, pod którymi zbierane są podpisy protestujących przeciwko takiemu stanowi rzeczy. Być może kolejnym krokiem świdnickich działaczy będzie wystąpienie do Rady Miejskiej o wprowadzenie zakazu przedstawień z udziałem zwierząt. Na świecie wygląda to tak: w Finlandii, Wielkiej Brytanii, Austrii, Szwecji, Chorwacji, Izraelu, Peru, Singapurze, Holandii oraz na Węgrzech i Kostaryce obowiązuje zakaz wykorzystywania dzikich zwierząt w cyrkach. W Grecji, Boliwii, Chinach i Brazylii natomiast zakaz obejmuje wszystkie zwierzęta. W Danii, Australii, USA, Szwajcarii, Kanadzie, Nowej Zelandii i Indiach wprowadzono częściowe ograniczenia. Wiele miast na świecie wprowadziło takie zakazy, mimo iż prawo krajowe zezwala na użycie zwierząt w cyrku. Czy Świdnica zostanie jednym z pierwszych miast w Polsce, które taki zakaz wprowadzi?
W.S.
