Po przejściu niżu Ciara (kiara) i sztormu Sabina, które wyrządziły sporo szkód, także w naszym kraju, wg. meteorologów czekają nas nowe emocje związane z kolejnym niżem.
Do Europy z nad Atlantyku zbliża się kolejny stromy niż o wdzięcznym imieniu Dennis. Ciasno obok siebie położone izobary na mapach synoptycznych mówią o stromych zboczach tego niżu, a więc o dużej szybkości i energii przemieszczających się w jego obrębie masach powietrza.
Angielscy meteorolodzy przewidują w ten weekend duże opady i silny wiatr, którego prędkość ma dochodzić do 100 km/h.
Powinniśmy powoli przyzwyczajać się do tego rodzaju pogody, czy komuś się to podoba czy nie, już teraz płacimy za zmiany klimatu.
Ocieplenie oceanów spowodowało zachwianie równowagi termodynamicznej atmosfery. Powietrze nagrzewające się od ciepłego oceanu zimą, co do tej pory było sprzeczne z naturą, gromadzi ogromne ilości energii, której niestety nie potrafimy spożytkować. Za to staje się dla ludzi coraz bardziej uciążliwa a wręcz niebezpieczna.
#StormDennis arrives this weekend. It isn't expected to be quite as windy as last weekend, but rainfall could be more problematic#StormCiara brought 178 mm of rain to Cumbria in just 24 hours which is more than the February average of 112 mm #WednesdayWisdom pic.twitter.com/stEyH4SIuO
— Met Office (@metoffice) February 12, 2020
W.S.