Malwa trafiła do naszego schroniska z koleżanką Nastką( ta jest już w domu). Chwilę przed trafieniem do schroniska nie miała lekko, prawdopodobnie miała niewiele wcześniej na wychowaniu gromadkę szczeniąt, była niedożywiona a jej sierść była w kiepskiej kondycji… Otrzymała od nas tyle miłości, ile tylko byliśmy w stanie jej dać. Otwiera się i okazuje się być uroczą sunią!

Malwa potrzebuje czasu na adaptację. Początkowo jest bardzo nieśmiała, wystraszona. Z tego powodu nie polecamy jej do domu z małymi dziećmi, lepiej jej będzie u boku starszych, spokojniejszych.

Suczka życie spędziła najprawdopodobniej w domu na wsi, z dala od zgiełku wielkiego miasta. Akceptuje inne zwierzęta.

Malwa szuka domu troskliwego, koniecznie z ogródkiem. Ma problemy z utrzymaniem czystości. Nie wyje pozostawiona sama. Ta urocza sunia, wyglądająca jak mikro owczarek niemiecki szuka miłości człowieka, troski i cierpliwości. Z pewnością, gdy się ośmieli, będzie cudowną towarzyszką.