Historia Azy jest jedną z dłuższych, które posiadają zwierzaki przyjmowane do naszego schroniska. To suczka z interwencji Fundacji Mam Pomysł, właściciel zrzekł się jej, gdyż nie był w stanie zapewnić jej właściwej opieki po zabiegu, który przeszła. Aza miała wypadniętą macicę, została zoperowana. Nie było lekko ratować życie i zdrowie 14 letniej suki, która była osłabiona, a na dodatek miała tak poważną przypadłość. Udało się, choć nie było lekko. Aza została u nas i teraz szukamy jej domu, w którym nie będzie musiała tkwić na łańcuchu, otrzyma opiekę weterynaryjną w razie potrzeby, dobrą karmę.

Aza jest psem o sporych gabarytach, ale w jej mniemaniu jest okruszkiem. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wpychać się na kolana. Aza to taki słoń w składzie porcelany ? A to trąci miskę, przesunie posłanie, człowieka też przesunie ? Wobec ludzi – anioł. Łagodna, spragniona kontaktu, przytulaśna… Cudo!

Mniej uprzejma jest wobec psów. Niestety każdy jest jej wrogiem… Kota ignoruje, omija, nie wykazuje agresji.

Aza idealnie sprawdzi się w domu z ogródkiem, po którym będzie mogła się przechadzać. Szczeknie na obcych, zaprzyjaźni się z kotem, spędzi czas ze swoją rodziną… Ze względu na wielkość psa i jej nieostrożność, odradzamy dom z bardzo małymi dziećmi.

Czy znajdzie się ktoś, kogo poruszy historia Azy i zechce jej pomóc? To fenomenalny pies, bardzo skupiony na człowieku, pomimo wieku uczący się. Aza jest naszą ulubienicą, może stanie się i Twoją?