Tym razem szczęścia zabrakło…

flaga

zdj. fakt.pl

Tym razem szczęścia zabrakło…

Emocje po wczorajszym meczu Polska – Portugalia ciągle nie opadły.

Nasi piłkarze pokazali klasę i tym samym udowodnili, że awans do 1/4 finału Mistrzostw Europy nie był przypadkowy.

Od samego początku mecz był bardzo wyrównany, a piłkarze Nawałki z minuty na minutę pokazywali, że wcale nie są gorsi od „wielkiej Portugalii”

Po pięknym golu naszego kapitana w pierwszych minutach meczu, można było odnieść wrażenie, że awans do półfinału mamy zapewniony. Niestety pod koniec pierwszej połowy do wyniku 1:1 wyrównał młody pomocnik Portugalii – Renato Sanches.

Taki wynik utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry i przez całą dogrywkę.

Zwycięzców miały wyłonić rzuty karne i tak też się stało.

Cała Polska wstrzymywała oddech za Naszych – niestety Rui Patricio obronił strzał Jakuba Błaszczykowskiego.

Nie obyło się też bez incydentu z udziałem Portugalskiego kibica, który wbiegł na murawę przerywając tym samym mecz.

Należy jednak pamiętać, że karne to loteria i mnóstwo szczęścia, którego pomimo świetnej gry tym razem nam zabrakło.

Mimo wszystko dla nas i tak jesteście zwycięzcami!

 

Spodobało Ci się, masz swoje zdanie na ten temat? Skomentuj.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.