Bobry pod Świdnicą
Zwracają się do nas mieszkańcy podświdnickich miejscowości, chcąc podzielić się radosnymi nowinami o kolejnych rodzinach bobrów jakie zadomowiły się w Gminie Świdnica. Jednak w tych doniesieniach jest także niepokój, spowodowany tym, że właściciele nieruchomości pobudowanych na terenach zalewowych strumieni, niszczą tamy budowane przez te zwierzęta. Tamy spiętrzają wodę, a to skutkuje zalewaniem budynków i łąk w obszarze zalewowym.
Tak w załączonym materiale filmowym jak tekście wcześniej tu opublikowanym (link) tłumaczyłem, dla czego bobry i ich działania sa tak bardzo nam potrzebne. Najwyższy czas zmienić podejście do tzw. „szkód” wyrządzanych przez te zwierzęta, by dostrzec ogromne korzyści na przyszłość. Rolnicy walczą z suszą, z roku na rok (poza poprzednim, wyjątkowym sezonem) dotkliwszą, spada poziom wód gruntowych, spada ilość dostępnej słodkiej wody… To są fakty znane i chyba nikomu nie trzeba ich udowadniać.
Państwo nasze, poprzez Wody Polskie póki co działa jakby przeciwskutecznie, prowadząc melioracje, prostując koryta rzek, czyszcząc rowy, wszystko to zamiast zatrzymywać u nas wodę, powoduje jej szybki spływ do morza. Pozbywamy się surowca życia beztrosko, marnując przy okazji potworne pieniądze na szkodliwe prace hydrotechniczne.
Tymczasem bobry, działają skutecznie i zupełnie bezkosztowo w ogólnym rozrachunku. Należy im się odrobina troski i szacunku, które powinny polegać wyłącznie na nie przeszkadzaniu. Dalej sobie poradzą.
Od czasu do czasu podnoszą się głosy, że bobry wycinają drzewa, rzeczywiście, wycinają, w ogólnym rozrachunku ten koszt jest pomijalny ale i jemu można zaradzić sadząc wierzby wzdłuż cieków, strumieni i rzeczek, gdzie bobry występują. Wierzba to ulubiony przysmak tych zwierząt, więc będą się na nim „koncentrować”. Cenne drzewa natomiast, można chronić przez owijanie ich pnia gęstą, stalową siatką, sposób sprawdzony, działa doskonale.
Tak więc chrońmy bobry, zasługują na naszą sympatię.
fot., film, tekst W.S.
Więcej w tekście A więc bobry proszę państwa
