Jaki ptak biega po drzewie głową w dół?
Jest tylko jeden gatunek w Europie, zdolny do penetrowania pni drzew biegając po nich w każdym kierunku, także głową w dół. To kowalik, niewielki, żywo ubarwiony ptaszek, dość łatwy do zaobserwowania a zwłaszcza usłyszenia.
Występuje licznie w umiarkowanej strefie całego euroazjatyckiego kontynentu, od wschodnich wybrzeży Atlantyku po Pacyfik. Możemy go dostrzec w parkach, starych, mieszanych lasach, ale zimą często pojawia się także w przydomowych karmnikach. Należy do dość nielicznej grupy ptaków gromadzących zapasy na zimę, toteż czystą radością jest obserwowanie go w karmnikach. Napycha się tam ziarnem niczym chomik, by potem utykać go w różnych szparach na trudne zimowe dni.
Kowalik żywi się owadami, ich gąsienicami i jajeczkami. Jak wspomniałem, biega w ich poszukiwaniu po pniach i gałęziach drzew, stanowiąc poważną konkurencję dla sikor i innych owadożernych ptaków. Jednocześnie znakomicie przyczyniając się do ograniczania ilości owadzich pasożytów w ekosystemie.
Samce odzywają się często i intensywnie, nawet do połowy okresu wysiadywania jaj – po dobraniu się w pary lub umocnieniu się danej pary na swoim terytorium, kowaliki wyprowadzają jeden lęg w roku. Samica znosi w odstępach jednodniowych 5-8 jaj, które zaczyna wysiadywać od przedostatniego jaja i czyni to przez 22-24 dni. Po wykluciu pisklęta pozostają pod opieką obojga rodziców (samiec dostarcza pokarm samicy i pisklętom bezpośrednio)
Już od wczesnego przedwiośnia w parkach i lasach słychać jego charakterystyczne nawoływania, to właśnie dzięki niemu łatwo można tego ptaka „namierzyć”. A warto, bo jest bardzo atrakcyjnie ubarwiony, jego obserwacja to czysta przyjemność.
Ptak ten, jak mało który, dostarczyć nam może niesamowitych wrażeń. Jego bieganie w różnych kierunkach po pniu, jakby nie istniała grawitacja, budzi podziw. Kłótliwy charakter (a wł. silny instynkt terytorialny) powoduje, że dość hałaśliwie i zdecydowanie broni swojego terytorium przed każdym innym, bezczelnie zaglądającym mu „przez skrzydło” kowalikiem. Dlatego ten mały ogrodowy zamaskowany rycerz, to ptak którego, obserwacja nigdy nie nudzi.
Tekst, foto W.S.