Zygmunt Worsa- wicestarosta świdnicki, na zaproszenie uczniów i nauczycieli IV LO przybył do szkoły 26 lutego br. Spotkanie odbyło się w auli III LO, z którą to ma być połączone. Powodem zaproszenia wicestarosty, były listy wysłane do uczniów, w których umieszczono informacje o zamiarze likwidacji placówki.
Zygmunt Worsa został zaatakowany pytaniami ze strony uczniów:
„Dlaczego Pan chce likwidacji?”,”Co Panem kieruje”, „Bierze Pan pod uwagę przyszłych maturzystów?”, „Co będzie z nauczycielami?”,”Czemu to my MY mamy ponosić wszystkie koszta, a III LO nic na tym nie ucierpi?”.
Na większość pytań padały wymijające odpowiedzi:
„To warunki gry jakie narzuca nam państwo, nic nie da się zmienić”,”Nie robię nikomu na złość”.
W tej wymianie słownej, skrytykował transparent „tylko matoły likwidują szkoły”, prezentowany pod starostwem, podczas marszu. -Nikt z was i z nauczycieli nie chce zrozumieć prawdy, że nie jest to likwidacja, tylko zamiar połączenia szkół (…) lecz gdyby to zależało ode mnie, dawno byłoby to zrobione. Jednak w życiu nie ma sprawiedliwości-komentował wicestarosta.
Uczniowie spotkali się zarówno z krytyką jak i z niesprawiedliwym osądem.Na pytanie zadane przez jedną z uczennicę, dotyczące zmiany organizacji pracy nauczycieli i czy jednym z powodów likwidacji czy „integracji szkół” były wyniki matur wicestarosta odpowiedział -Niepotrzebnie wam to wszystko mówię, nie powinno was interesować nic co jest związane z administracją i finansami (…)Chcemy stworzyć takie warunki by to był jeden silny ogólniak z dużo lepszymi wynikami i mocniejszą młodzieżą. Tam gdzie nie ma konkurencji jest dziadostwo, ale tak, miało to duży wpływ na naszą decyzję. Zastanawia mnie ile młodzieży z tej szkoły poszło na studia w kierunkach, które prowadzi ta szkoła -. Tą odpowiedzią wywołał wiele komentarzy znajdujących się na sali uczniów „Ciekawe czy interesuje się ile osób z III-go idzie po maturze na ASP?!”
Zygmunt Worsa powiedział, że stawia na rozwój zawodówek w Świdnicy, gdzie gimnazjaliści nie wyrażają chęci uczestniczenia do tych szkół. – Zawodówki są najrzadszym wyborem gimnazjalistów, a to one powinny najbardziej ich interesować. Ciekawy jestem ile osób z tej szkoły znajdzie pracę w zawodzie mundurowym-.Po tej wypowiedzi uczniowie byli oburzeni. Wywnioskowali z niej, że każda osoba po szkole zawodowej znajduje prace, co jest nie prawdą.
Ostatecznie, obie strony zadecydowały, że zostanie sporządzone pismo, w którym znajdą się obietnice starosty Piotra Fedorowicza i Zygmunta Worsy o zapewnieniu nauczycielom pracy, a uczniom klasy I i II dokończenie nauki w tej samej klasie do jakiej uczęszczają. Pismo również trafi do dyrektora III LO, który również ma dopisać kilka podpunktów. Wicestarosta, na samym początku nie był skłonny do podpisania. Po chwili zastanowienia, stwierdził, że po wcześniejszym wglądzie, podpisze dokument.
