Czwartek 23 lipca, przebywający z rodzina na plaży postanawia popływać. Po jakimś czasie rodzina stwierdza, że nie ma go w morzu i wszczyna alarm.
Ratownik rzuca hasło wśród plażowiczów by utworzyć w wodzie łańcuch i pomóc w przeszukiwaniu jak największego odcinka plaży.
W tym samym czasie wypoczywający na plaży Grzegorz Finka, dronem z powietrza nagrywał wyjątkowo tu interesujący krajobraz. Kiedy zobaczył co się dzieje, postanowił filmować z góry akcję. Jak sam mówi był pod głębokim wrażeniem, jak szybko plażowicze zorganizowali się w łańcuch życia.
O fakcie zagięcia mężczyzny została powiadomiona centrala Pomorskiego WOPR. Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się o 15:07 akcja WOPR trwała 2 godziny. Około godziny 18.00 poszukiwania zaginionego w wodzie rozpoczęła pływająca jednostka policji, a od godz. 18:45 do poszukiwań dołączyła jednostka Pomorskiego WOPR-u wyposażona w sonar. Do poszukiwań włączyły się jednostki Formozy-rib i SAR, Morskiej Służby Poszukiwań i Ratownictwa które patrolowały wody otaczające Cypel Helski w poszukiwaniu mężczyzny. Strażacy z OSP Hel i policja powiatu puckiego przeszukiwali plaże. O 21:30 poszukiwania przerwano.
Bałtyk w rejonie Helu cechuje bardzo silny prąd wzdłuż wybrzeża z zachodu na wschód, plaża dość płytka w pewnym momencie przechodzi stromo w głębię (co widać na powyższym zdjęciu), Te czynniki zadziałały, mimo bardzo dobrej pogody na niekorzyść poszukujących.
Na podstawie tekstu w Puck nasze miasto W.S.
Wideo i zdjęcia Grzegorz Finka