W sobotę 10 czerwca Straż Miejska w Świdnicy przyjęła zgłoszenie o kocie, który wpadł do głębokiej niszy piwnicznej inie może się z niej wydostać.
Mieszkaniec Świdnicy zaniepokoił się ,,miałczeniem”, które dochodziło z jednej z niszy piwnicznej przy ulicy Pułaskiego. Natychmiast zawiadomił straż miejską o zaistniałej sytuacji. – Strażnicy po przybyciu na miejsce szybko zlokalizowali kota – mówi Jacek Budziszewski ze Straży Miejskiej. – Nie chcąc angażować Straży Pożarnej, pożyczyli z pobliskiej budowy drabinę i jeden z funkcjonariuszy zszedł po niej na pomoc zwierzęciu .Kot , nie czekając na pomoc człowieka, sprytnie skorzystał z drabiny i samodzielnie uwolnił się z pułapki i szybko oddalił w nieznanym kierunku – dodaje.