Nierozłączni Diana i Dżeki czekają na adopcję!
Dziś prezentujemy Państwu niemalże nierozłączny duet, który czeka na adopcję w Świdnickim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt. Te psy są jak jedność! Najlepiej oddać je w dwupaku, jednakże mamy świadomość, że znalezienie takiego domu jest ogromnym wyzwaniem.
DIANA
Diana do schroniska trafiła razem z psem Dżekim. Zostały one odebrane właścicielce na wniosek służb miejskich, ze względu na to, że nie była ona w stanie sprawować właściwej opieki nad zwierzętami, sama mając inne problemy. Niestety nie udało się rozwiązać sytuacji w inny sposób…
Diana całe życie była domowym psiakiem. Nie niszczy, zachowuje czystość, jest grzeczna. Szczeka jedynie, gdy domaga się spaceru lub uwagi. To bardzo przyjazna sunia, choć mocno zdezorientowana w nowej sytuacji. Lubi swoich opiekunów, wita ich merdającym ogonem.
Bardzo lubi swojego psiego przyjaciela Dżekiego, sama nie wszczyna awantur z innymi psami. Koty ignoruje.
Diana nie jest najmłodszym psem. Adopcja to dla niej pomoc. Psinka i tak przeżywa pobyt w schronisku… Sunia słabo słyszy, praktycznie wcale. Mamy nadzieję znaleźć jej i Dżekiemu wspólny dom. Pomoc tym psom to jedyna szansa dla nich, wierzymy, że się uda…
DŻEKI Dżeki razem z małą suczką Dianą zostały zabrane do schroniska wskutek interwencji służb miejskich. Ich opiekunka nie radziła sobie z opieką nad psami, ma również inne problemy i to wszystko ją przerosło…
Pies całe życie spędził jako domowy pupil. Nigdy nie mieszkał na dworze. Dżeki może wyglądać nieco groźnie, sporadycznie szczeknie kiedy chce wyjść na spacer i widzi smycz, powoduje, że wydaje się być strasznym psem ? Nic bardziej mylnego, Dżeki jest uosobieniem spokoju. W kontakcie z człowiekiem – trąca głową i zachęca do głaskania, jest przy tym bardzo opanowany i grzeczny.
Psiak nie jest najmłodszy, ta adopcja będzie pomocą dla niego. Najlepiej, gdyby udało mu się znaleźć dom z suczką Dianą… Apelujemy o pomoc dla tych psów… Są idealne, czyste, grzeczne, akceptujące koty. Dżeki nie lubi jedynie psich samców.
Wierzymy, że znajdzie się dla nich pomoc, bardzo prosimy, dla nich traumą było przeniesienie ich do schroniska, ale po prostu nie można było zrobić inaczej ?
