Pijana jak marynarz – czyli o jemiołuszce słów kilka

Pijana jak marynarz – czyli o jemiołuszce słów kilka

Zima, to okres trudny dla ptaków, jednak nie dla wszystkich nasza jest sroga. Bo to właśnie do nas przylatują ptaki na zimę z rejonów, gdzie ta pora roku jest naprawdę trudna do przeżycia. Jednym z nich jest jemiołuszka.

Jest to pięknie, pastelowo ubarwiony ptak wielkości mniej więcej kosa. Ma charakterystyczny rysunek wokół dzioba i oczu oraz zadziorny czubek na głowie. Pojawia się zimą w parkach i lasach, czasami w ogromnych stadach. To typowy północny gatunek.
Zamieszkuje tajgę i lasotundrę całej Palearktyki, w tym północno-wschodnią Amerykę

 

. Gnieździ się w lasach iglastych i mieszanych od Skandynawii w Europie przez północną Rosję, Syberię, ale też po Ziemię Baffina na wschodzie Kanady. Po okresie lęgowym kieruje się na południe, ale w Środkowej i Zachodniej Europie zimuje regularnie.

Można je spotkać na krzewach zachowujących przez całą zimę owoce, jak głóg, śnieguliczka, jarzębina, tarnina, kalina koralowa, berberys, dzika róża, ligustr, kruszyna, jałowiec, cis oraz oczywiście owocniki jemioły. Z tymi jagodami, które zawierają sporo skorego do fermentacji cukru, wiąże się ciekawostka, otóż jemiołuszki bywają widywane, kolokwialnie mówiąc „naprute” jak marynarze wracający nad ranem na statek. Wówczas zataczają się, przewracają, podpierają dziobem i skrzydłami zgodnie ze sztuką marynarskiej nawigacji 🙂

Te piękne ptaki opuszczają nas wraz z pierwszymi zapowiedziami przedwiośnia, by zdążyć na lęgi w odległych rejonach tajgi i lasotundry.

Spodobało Ci się, masz swoje zdanie na ten temat? Skomentuj.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.