W Marcinowickim Urzędzie Gminy, 12 stycznia odbyła się pierwsza w kadencji wójta i ostatnia w kadencji sołtysów narada. Wzięli w nim udział także zastępca wójta Stanisław Leń, sekretarz gminy Alicja Synowska oraz urzędnicy odpowiedzialnie za współpracę z sołectwami. Sołtysi planują kandydować na kolejne cztery lata. Nie kryli oni zadowolenia ze zmiany władzy gminy.
– Czy możemy liczyć na wsparcie? Bo kandydować można, ale trzema mieś wsparcie gminy- mówiła Ewa Młocek, która zarządza wsią od ośmiu lat.
-Mój pogląd, wyrobiony na podstawie ojca czy dziadka, diametralnie się zmienił. Inaczej sobie wyobrażałem rolę sołtysa(…) Do tej pory nie słuchano nas na sesjach, prosiłbym żeby nie zaniechać tych narad.
Władysław Gołębiewski, przez lata kierował Gminnym Ośrodkiem Kultury. Wójt doskonale znał problemy zgłaszane przez sołtysów. Planuje pracę razem z radnymi, by współpraca przebiegała jak najlepiej. .
– Panie wójcie, nam zależy na tym, żeby nie było tak, jak do tej pory, że podejmowano decyzje o nas bez nas – podkreślał Stanisław Czykieta, sołtys Wir.
Podczas narady Sołtysi przedstawiali to, co zostało w minionej kadencji zrobione. Opowiadali o najpilniejszych potrzebach. Większość podkreślała kwestie bezpieczeństwa mieszkańców, problemów transportowych i liczne tzw. niedoróbki. . – Być może stracę na tym, bo to są drobne rzeczy, mało spektakularne, które się zrobi i szybko się zapomni. Ale to są rzeczy bardzo ważne dla mieszkańców. Podobnie kwestie bezpieczeństwa, zwłaszcza oświetlenia ulicznego. Będziemy nad tym pracować.- mówił wójt.
Wybory sołtysów i rad sołeckich rozpoczną 12- stycznia w 18 z 19 gminnych wsi. W Mysłakowie wybory odbędą się dopiero latem, dopiero wtedy upłynie czteroletnia kadencja. -Mam nadzieję, że na kolejnej naradzie spotkamy się w takim samym składzie.- mówił Władysław Gołębiowski.
/KZ/
