Niegdyś zasłużony dla Świdnicy akrobata potrzebuje naszej pomocy…
Andrzej Żumanow już od dziecka ćwiczył akrobatykę sportową i odnosił w niej duże sukcesy. Wiele medali w mistrzostwach Europy i świata spoczywa na stole w jego pokoju… Jako świdniczanin sławił imię naszego miasta na całym świecie.
Intensywne treningi i przesilenia organizmu doprowadziły jednak do katastrofy, zdrowie odmówiło posłuszeństwa. O okolicznościach i skutkach opowiada w naszym materiale.
Warto jednak dodać, że szczycimy się być nowoczesnym społeczeństwem jednak żołnierzy i wybitnych sportowców, kiedy opuści ich szczęście pozostawiamy samym sobie, jak w średniowieczu…
Czy potrafimy dać sobie radę z tą współczesną (i nie tylko) klątwą ? Czy odwdzięczymy się naszemu wybitemu sportowcowi?
Wszelkie informacje na temat możliwości pomocy na załączonej grafice.
W.S.