Barszcz Sosnowskiego w natarciu

barszcz

Barszczu Sosnowskiego nie sposób nie zauważyć, 

Jest to potężna roślina o łodydze wysokości od 2 do 7m i ogromnych baldachowatych kwiatostanach. Jakkolwiek wygląda imponująco nie radzimy się do niej zbliżać. Jest groźna dla zdrowia a czasem i życia, powodując bardzo bolesne oparzenia.

ZAGROŻENIA ZE STRONY BARSZCZU SOSNOWSKIEGO DLA LUDZI

Barszcz Sosnowskiego jest rośliną wyjątkowo niebezpieczną. Dlaczego barszcz Sosnowskiego jest niebezpieczny?

Największym zagrożeniem ze strony barszczu Sosnowskiego jest wydzielany przez tą roślinę sok. We wszystkich częściach barszczu Sosnowskiego znajdują się olejki eteryczne zawierające związki kumarynowe znane też jako furanokumaryny. Zapach związków kumarynowych wyraźnie odczuwalny jest po roztarciu liści barszczu Sosnowskiego. Związki kumarynowe chronią barszcz Sosnowskiego przez owadami i patogenami. Skład olejków eterycznych ulega zmianom w zależności od pory sezonu wegetacyjnego barszczu Sosnowskiego. Furanokumaryny są wysoce niebezpieczne dla ludzi. Jeśli będą one miały kontakt ze skórą w obecności światła słonecznego powodować będą oparzenia II i III stopnia.barszcz

Działanie furanokumaryn wzmacniane jest przez obecność światła ultrafioletowego, wysoką temperaturę i wilgotność powietrza oraz silne spocenie się osoby, która dotknęła barszczu Sosnowskiego. Objawy spowodowane działalnością furanokumaryn pojawiają się po upływie kilkunastu minut od kontaktu z barszczem Sosnowskiego. Największe natężenie powodowanych przez tę roślinę objawów ma miejsce w ciągu od 30 do 120 minut od kontaktu z barszczem Sosnowskiego. Fakt, że od kontaktu z barszczem Sosnowskiego do wystąpienia objawów mija sporo czasu czyni tę roślinę jeszcze bardziej niebezpieczną. Często zdarza się, że jej ofiary mają z nią długi i intensywny kontakt zanim pojawią się spowodowane przez nią oparzenia.barszcz

OBJAWY PO DOTKNIĘCIU BARSZCZU SOSNOWSKIEGO 

Objawy spowodowane kontaktem z barszczem Sosnowskiego nasilają się w ciągu doby od kontaktu z ta rośliną. W tym czasie następuje zaczerwienienie skóry i pojawiają się pęcherze zawierające surowiczy płyn. Stan zapalny spowodowany kontaktem z tą rośliną utrzymuje się przez trzy dni. Miejsca podrażnione przez nią ciemnieją na kilka miesięcy. Podrażnione miejsca przez lata pozostają wrażliwe na działanie światła UV. Wytwarzane przez barszcz Sosnowskiego substancje powodują raka i wady wrodzone. W skrajnych przypadkach kontakt z barszczem Sosnowskiego może doprowadzić do zgonu.

fot:Internet

Barszcz Sosnowskiego może powodować pojawianie się ropnych pęcherzy których gojenie się może potrwać wiele lat. Blizny spowodowane mogą pozostawać na ciele przez całe życie. Może doprowadzić do, uszkodzenia oczu i dróg oddechowych lub wstrząsu anafilaktycznego. Wstrząs anafilaktyczny może wystąpić w przypadku, gdy spowodowane przez barszcz Sosnowskiego oparzenia obejmą co najmniej połowę powierzchni ciała.

Zdarzały się przypadki amputacji rąk i nóg przeprowadzanych w związku z komplikacjami pooparzeniowymi spowodowanymi przez barszcz Sosnowskiego. Szkodliwe jest nie tylko dotykanie barszczu Sosnowskiego, ale również przebywanie w pobliżu tej rośliny, choć skutki przebywania w jego pobliżu nie są tak poważne, jak skutki dotykania tej rośliny. Barszcz Sosnowskiego najbardziej niebezpieczny jest latem podczas kwitnienia.

W naszej najbliższej okolicy

Roślina ta w Polsce jest z urzędu tępiona, jednak w naszym rejonie niezbyt skutecznie. Wielokrotnie pisaliśmy o pojawieniu się jej w pobliżu Świdnicy, podawaliśmy pozycje jej stwierdzenia i co? I nic, pewnie do czasu aż ktoś przypłaci swoją niewiedzę a urzędników niemoc poważnymi poparzeniami.

Wydaje się, że główną przyczyną niemocy w tym zakresie jest złe prawo, niedostosowane do zagrożenia, traktujące barszcz sosnowskiego jak zwykłą, niegroźną roślinę inwazyjną. Ukazało się na ten temat sporo opracowań, jednym z najbardziej obszernych jest dokument NIK : Rozprzestrzenianie się barszczy kaukaskich
oraz „Wytyczne dotyczące zwalczanie barszczu sosnowskiego” wyknonany przez Fundację „Palący Problem – Heracleum” na zlecenie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Wynika z nich że wiele w tym zakresie należy do gmin, jeśli im „się chce” i ustanowią prawo miejscowe dotyczące tego problemu. Dla państwa polskiego problem nie istnieje.

A tymczasem stwierdziliśmy nowe stanowiska barszczu sosnowskiego na terenie Nadleśnictwa Świdnica, w bardzo atrakcyjnym i odwiedzanym przez turystów miejscu to jest przy stawach przygotowanych dla żab i innych płazów w lesie koło Zalewu Komorowskiego.

Natomiast stanowiska między Komorowem a Zalewem mimo wcześniejszego zgłaszania mają się świetnie i dokonują coraz szerszej ekspansji.

w.s
fot: autor

Spodobało Ci się, masz swoje zdanie na ten temat? Skomentuj.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.