Niezwykły płetwonurek, pełen elegancji i wdzięku. Perkoz dwuczuby.

Niezwykły płetwonurek, pełen elegancji i wdzięku. Perkoz dwuczuby.

Kiedy spacerujemy brzegiem zalewu Komorowskiego, albo jakiegoś innego zbiornika, często widzimy piękne ptaki o długiej smukłej szyi ozdobionej kryzami sterczących piór z tyłu głowy.

Jeszcze wiosną mogliśmy go obserwować w naszym Zalewie Witoszówka, niestety bezsensowny zrzut wody ze zbiornika spowodował, ze te piękne ptaki wyniosły się na głębsze wody.

Ptak ten zaniepokojony błyskawicznie znika pod wodą, by po około 30 sekundach wynurzyć się w zupełnie innym miejscu. To największy nasz perkoz, perkoz dwuczuby.

Gatunek ten zasiedla różnej wielkości zbiorniki wody, z zarośniętymi brzegami, na lądzie praktycznie nie bywa, jego specyficznie zbudowane łapy zupełnie nie nadają się do chodzenia, za to sprawdzają się jako doskonały napęd w wodzie.
Co ciekawe, służą mu one także jako sterówki (pióra ogona u większości ptaków) podczas lotu, bo ogon u naszego nurka praktycznie nie istnieje,

Do wodnego trybu życia perkoz dwuczuby przystosował się wyjątkowo, jak wspomniałem, łapy są świetną „śrubą napędową”, pióra okrywy mają możliwość przylegania do ciała, tak by stanowiły w wodzie jak najmniejszy opór, temu samemu służą specyficzne „kieszenie” w których perkoz dwuczuby chowa swoje niezbyt wielkie skrzydła.

Głos młodego perkoza domagającego się jedzenia i odpowiadający mu rodzic.

Jeszcze jednym ciekawym przystosowaniem jest możliwość regulowania wysokości wynurzenia ciała. Ptak w sytuacji poczucia bezpieczeństwa, kiedy odpoczywa, lub natłuszcza właśnie swoje pióra (a robi to często) ciało ma wynurzone wysoko z wody. Kiedy jednak jest zaniepokojony, nad jej powierzchnię wystawia jedynie szyję, wówczas ciało zaznacza się ledwo jako kreska za nią.

Tę manipulację zanurzeniem osiąga, podobnie jak okręt podwodny opróżnianiem worków powietrznych, w które wyposażony jest każdy ptak latający, dodatkowo wykorzystuje umiejętność dociskania piór do ciała, zmniejszając tym jego objętość.

Wiosna jest okresem, kiedy możemy być świadkami prawdziwych spektakli baletowych na wodzie.
Toki – tańce godowe perkozów są niezwykle dynamiczne i efektowne, ptaki pędzą do siebie z poziomo nad wodą wyciągnięta szyją, tuż przed kontaktem stają pionowo uderzając piersiami o siebie. Często trzymają w dziobach gałązki, jako symbol gniazda.

Równie ciekawe jest zachowanie podczas gniazdowania, o tym opowiada nasz filmik. Warto zwrócić uwagę na to, że jeden z rodziców stale opiekuje się małymi a drugi dostarcza pokarmu.

Perkozy żywią się głównie tzw. chwastem rybim jak małe płotki a zwłaszcza uklejki, większe ryby po prostu nie mieszczą się im w przełyku. Dlatego niechęć wędkarzy i rybaków do tych ptaków jest nieuzasadniona.
Ptaki te są wręcz pożyteczne ograniczając konkurencję pokarmową dla ryb użytkowych.

W naszej okolicy możemy je obserwować na Zalewie Witoszówka, Zalewie Komorowskim, zbiornikach w Jaworzynie Śląskiej i na Zalewie Mietkowskim.

Tekst na podstawie obserwacji własnych oraz Jan Sokołowski „Ptaki ziem polskich”
Zdjęcia i film autora.

Spodobało Ci się, masz swoje zdanie na ten temat? Skomentuj.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.