Niedźwiadek to jeszcze psie dziecko. Ma około 6 miesięcy i trafił do schroniska po wypadku komunikacyjnym. Został znaleziony we wsi Pastuchów, skąd przewieziono go do nas. Psiak ma jednak niesamowitą wolę walki i mimo takiego wydarzenia jest cudownym sierściuchem! ?

Okazało się, że ma fatalne złamanie kości. Konsultowaliśmy je we Wrocławiu i decyzją lekarzy Niedźwiadek się już goi, do końca życia będzie odrobinę utykał na tę łapę. On ogółem jest „krzywy”, tzn. musiał być żywiony kiepską karmą, bez suplementacji, a jako sporych rozmiarów pies bardzo tego potrzebował we wczesnym szczenięctwie.

Niedźwiadek łapie podstawy utrzymania czystości. Niestety posikuje w mieszkaniu. Potrafi zostawać sam, nie ma problemów z lękiem separacyjnym, kiedy się z nim nie żegna, zostawia w spokoju w towarzystwie drugiego psa. Dowód tego mieliśmy, kiedy Niedźwiadek zamieszkał w domu tymczasowym na czas wizyt u specjalistów we Wrocławiu.

Psiak jest bardzo radosnym, pociesznym stworzeniem. Z tych emocji czasem podgryza w zabawie, oszczekuje też psy ? Kocha wszystkie istoty ludzkie, psie, kocie. Potrzebuje jedynie dobrego wychowania i odpowiedzialności ze strony nowych właścicieli. Jest pojętnym psiakiem, potrzebny jest czas i zaangażowanie, tylko i aż tyle.

Schronisko wystawi skierowanie na kastrację Niedźwiadka w odpowiednim wieku, dofinansuje zabieg. Nie szukamy mu domu na zewnątrz. Ten pies musi być obok ludzi, a ze względu na wrażliwość i potrzebę odżywienia go, lepiej gdyby zamieszkał w domu z możliwością swobodnego wybiegu po podwórku/ogrodzie ?