Zima weryfikuje

1-IMG_5071

Zima weryfikuje

Nowoczesny kłopot

Niskie temperatury weryfikują przygotowanie naszego pojazdu do zimy. Przekonują się o tym kierowcy zwykle przy porannym uruchamianiu samochodu. Kilka obrotów rozrusznikiem i…cisza. Niskie temperatury powodują spadek pojemności baterii wszelkiego rodzaju, także akumulatora samochodowego. Jeśli ten jest w słabo naładowany, czy to z powodu spadku sprawności wraz z jego z wiekiem, czy wielokrotnego uruchamiania silnika i krótkich odcinków jazdy np. po mieście poprzedniego dnia, jego nadszarpnięty zasób energii po mroźnej nocy zmniejsza się diametralnie. Stąd kłopoty przy uruchomieniu auta.

W nowoczesnych samochodach posiadających system autostop, dochodzi jeszcze problem automatycznego gaszenia i uruchamiania silnika przy każdym postoju, także przy sygnalizatorach kierowania ruchem. W tych samochodach, najczęściej w czasie wyłączenia silnika podczas postoju na czerwonym świetle, następuje blokada hamulców, drzwi, klapy bagażnika i maski silnika. Jest to oczywiście podyktowane względami bezpieczeństwa, jednak w zimowych warunkach i przy słabym akumulatorze może stanowić pułapkę. O czym przekonał się kierowca takiego samochodu, który utknął pod światłami na ul. Niepodległości. Automat (prawdopodobnie nie był do końca sprawny, ponieważ przy zmniejszonej pojemności baterii, nie powinien wyłączyć silnika) silnik wyłączył ale zabrakło energii w akumulatorze by ponownie go uruchomić. Samochód tkwił na pasie ruchu blokując inne auta. Dopiero interwencja strażników miejskich, którzy pomogli awaryjnie uruchomić silnik wybawiła pechowego kierowcę z kłopotu.
Jednym słowem, nie zawsze nowoczesne jest najlepsze…

Skrobiemy po cichu

I jeszcze słowo przy okazji porannego uruchamiania samochodu. Niektórzy kierowcy uruchamiają silnik auta, by się nagrzało, a sami przystępują do skrobania szyb i odśnieżania karoserii. Jest to wykroczenie podlegające ukaraniu mandatem do 100 do 300 zł.
Prawo zabrania postoju samochodu z włączonym silnikiem (dozwolone jest tylko zatrzymanie pojazdu, które trwa nie dłużej niż minutę), ze względu na hałas i emitowaną ilość spalin. Jeśli zostaniemy przyłapani przez policjanta, to wysokość kary zależy od jego oceny szkodliwości naszego działania. Warto pamiętać, że mandat możemy dostać, nawet stojąc na prywatnej posesji. Wtedy mundurowi biorą pod uwagę tylko hałas, jaki wytwarza nasze auto.

Jednak za jazdę samochodem nieodśnieżonym, z oblodzonymi szybami, lusterkami czy tablicą rejestracyjną, możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 500 zł.

Jednym słowem aby do wiosny!

w.s.

Spodobało Ci się, masz swoje zdanie na ten temat? Skomentuj.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.